18:39

Piątkowe Frustracje 10: "Hejt" - krytyka krytyce nierówna

  
 
   Dając światu coś od siebie (mam tu na myśli cokolwiek – myśl, dzieło, opinię, określone zachowanie itp.) oczekujemy zazwyczaj jakiejś informacji zwrotnej. Pozytywny odbiór, w postaci szczerej (!) pochwały czy zachęty do dalszego działania, zawsze był i raczej nadal jest tą najbardziej pożądaną z możliwych reakcji.  

   Po drugiej stronie mamy jednak odbiór negatywny – krytykę, która jeśli nie jest uzasadniona i konstruktywna nie przynosi twórcy zbyt wiele radości, ale zawsze trzeba się liczyć z jej pojawieniem w którymś momencie.
   
  Wydaje się to być oczywiste, czyż nie? Ostatnimi czasy zauważa się jednak, tendencję do nazywania każdego niepochlebnego komentarza mianem (i aż mi przykro, że będę używać tu tego słowa) „hejtu”. Choćby negatywna opinia była poparta solidnymi argumentami i dopełniona sugestiami dotyczącymi zmian polepszających jakość danego wytworu, często widuje się odpowiedź autora w duchu „mam hejterów w zadniej części ciała, zazdrość jest obrzydliwa, wstydźcie się chamy, idźcie się kochać”. Dlaczego!? Jeśli sam komentarz jest wyraźnie idiotyczny i ma na celu zirytowanie jego odbiorcy – po co odpowiadać?

    Jeśli zawiera w sobie (powtarzam!) konstruktywną krytykę – dlaczego nazywać jego autora nieistniejącym (i swoją drogą beznadziejnie brzmiącym) słowem „hejter” jeśli można przeanalizować uwagi dotyczące swojego tworu i albo się z nimi zgodzić (i docenić), albo nie – i zostawić komentującego w spokoju ze swoją opinią? Jeśli negatywna opinia jest nieuzasadniona i wyraźnie nam się nie podoba, można za to w przyzwoity sposób wyrazić brak zgody z autorem komentarza i bronić swojego dzieła/opinii/wyglądu/czegokolwiek.
   Tych, którzy nie wyrazili się o twoim dziele w superlatywach nazywasz „hejterami” i twierdzisz, że tylko ci zazdroszczą? Gratulacje, posiadasz w sobie znamiona niedojrzałości, narcyzmu i (ośmielę się stwierdzić, że w stopniu mniejszym bądź większym) kretynizmu. Idź do kąta, zastanów się nad sobą, zostaw w kącie część ego i wracaj z dozą pokory, dystansu i zdolnością do wyciągania wniosków z reakcji na twoje wytwory. 

Z.U.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP