19:18

Człowiek człowiekowi wilkiem.


Penelope Cruz i Emile Hirsch
Źródło:http://film.onet.pl
       Czuje się tak, jakby ktoś wylał na mnie kubeł zimnej wody. Albo jakbym została obłożona pięściami ze wszystkich stron. Moim pierwotnym założeniem było napisanie o dwóch filmach które ostatnio udało mi się zobaczyć. To oczywiście za chwilę nastąpi, ale najpierw proszę wytłumaczyć mi, dlaczego ludzie się tak nienawidzą? 

    W poszukiwaniu wiadomości na tematach wyżej wspomnianych filmów, o których informację już za chwilę skonkretyzuję, weszłam na forum na popularnym portalu filmowym. Dyskusja poruszała temat zachowań anty serbskich i medialnej "nienawiści do tego kraju". Jeden użytkownik "obrzucał osoby", które tylko śmiały się wypowiedzieć. Przecież chodzi o film, który nawiązuje do oblężenia Sarajewa i zbrodni, które zostały dokonane przez Serbów. Ów użytkownik uważa, że Serbowie mają bardzo złą opinię, filmowi oczywiście dał najniższą ocenę, a ja nawet nie zagłębiałam się w jego wypowiedzi, z których wylewała się nienawiść do świata, obrażanie innych użytkowników, czy samouwielbienie i przekonanie o swojej genialności, a także racji swojej wypowiedzi. Jestem co najmniej oburzona, ale też przerażona tym jak ludzie nawzajem się traktują. I choć nie chodzę w różowych okularach i sama doświadczyłam paru przykrych sytuacji, to jednak dalej ślepo wierzyłam w ludzi. Może nie warto.
Javier Bardem i Olivier Martinez I
Źródło: http://www.totalfilm.com
   
    Jeśli chodzi o filmy, one także pokazują fakt, jak bardzo zła i bezwzględna potrafi być nasza rasa. Najpierw został mi polecony film pt. "Zanim zapadnie noc" w reżyserii Juliana Schnabela. Głównie ze względu na wspaniałą rolę mojego cudownego Javiera Bardema, ale także za podwójny epizod najbardziej zmiennego w swych rolach aktora, mianowicie Johnnego Deppa. Film to biografia kubańskiego poety, powieściopisarza i nowelisty Reinaldo Arenasa (w tej roli Bardem), który wychowany w biedzie w małej wiosce, przyłącza się do rewolucjonistów pod wodzą Fidela Castro. Po odkryciu swojej homoseksualnej orientacji staje się natychmiast kontrrewolucjonistą. Zaczyna być prześladowany, a reżim wpływa na resztę jego życia. Trafia do więzienia, gdzie dalej pisze i publikuje swoje książki we Francji. To udaje mu się za sprawą Bon Bona, gwiazdy więzienia który wygląda na transwestytę, ale jego ciekawe umiejętności pozwalają na przemyt poza mury więzienia powieści Arenasa. Reinaldo udaje się uciec, przeprawia się do Stanów Zjednoczonych, gdzie tam żyje przez 10 lat do 1990 roku, kiedy to popełnia samobójstwo. 
   
Emile Hirsch i Saadet Askoy
Źródło:http://film.onet.pl

      "Powtórnie narodzonego" chciałam zobaczyć odkąd dowiedziałam się o jego istnieniu. Fakt, że gra w nim Penelope Cruz był decydujący. Po przeczytaniu z nią wywiadu, wiedziałam że prędzej czy później będę mogła wam coś o nim napisać. Wczoraj, po dwóch godzinach seansu byłam roztrzęsiona. Film doprawdy trudny, jak dla mnie niezwykle emocjonalny. Opowiada o studentce, która przyjechała z ojczystych Włoch do Sarajewa. Tam przez przyjaciela poznaje amerykańskiego fotografa. Nie jest to płytka historia o miłości od pierwszego wejrzenia. Ich miłość pomimo swojego piękna, nie miała miejsca w odpowiednich dla niej czasach. Bowiem już za chwilę rozgorzeje w Sarajewie wojna, której powodem było ogłoszenie przez Bośnię i Hercegowinę niepodległości.Gemma (Penelope Cruz) obsesyjnie chce mieć dziecko z Diego (Emile Hirsch). To wyniszcza ich relacje. Także fakt, że Diego zaczyna coraz bardziej angażować się w oblężenie Sarajewa, podczas pobytu w Rzymie, on ucieka z powrotem by pomagać tym, którzy zostali poszkodowani tym konfliktem. Potem między nich wchodzi Aska (Saadet Askoy), która proponuje że zostanie ich surogatką. Moje słowa i tak w pełni nie oddadzą koszmaru jaki był pokazany w filmie. Gwałt na Asce czy zabijanie ludzi w prawie każdym miejscu stolicy to ohydne i straszne zbrodnie.
     
   Teraz dopiero uświadomiłam sobie, jak mało wiemy o historii. Ktoś mógłby oponować: "A po co mamy wiedzieć o czymś, co już było? Przecież ludzie się zabijają. Ludobójstwo jest normalne".
Nie dziwie się już, dlaczego starsze pokolenie oburza się, kiedy młodzież nie ma pojęcia o tragedii w kopalni Wujek. Od zawsze irytował mnie fakt, że mnóstwo młodych osób nie ma pojęcia, kiedy rozpoczęła się druga wojna światowa. O pierwszej nawet nie wspominam. A powstania, kiedy Polacy walczyli o niepodległość? Te informacje traktowane są jak wiadomości, które należy "wykuć, zdać, zapomnieć". Tak jak zresztą cała wiedza nabyta w szkole. Nie potrafię zrozumieć, skąd bierze się nasza obojętność, która nawet nie przejawia się wtedy kiedy patrzymy na zabijanie ludzi. Przyzwyczajeni do takich obrazków w mediach, stajemy się obojętni na innych. Ostatnie 24 godziny pokazały mi jak bezwzględni i okrutni potrafimy być dla siebie. W "Powtórnie narodzonym", lekarz badający Aske po gwałcie, mówi "wstyd mi należeć do ludzkiej rasy". I choć bardzo mnie to boli, mi też jest wstyd.
                                                                                                                     
M.O

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP