21:44

Miasto bez teatru - teatr w mieście!


Materiały prasowe: Teatralna Maszyna Pszczyna

   Zapowiadają się niezwykłe cztery dni w Pszczynie, bo już 18 - 22 czerwca rusza Teatralna Maszyna Pszczyna. Festiwal, który z roku na rok rozwija się coraz to prężniej, a w tym roku z pewnością nas zaskoczy nie tylko teatralnie. Jakie niespodzianki przygotowali dla nas Maszyniści?

  Bardzo mi zależało by pojawić się na śniadaniu prasowym, które było (nie)oficjalnym spotkaniem z mediami, na którym przede wszystkim rozmawialiśmy o tegorocznej edycji Teatralnej Maszyny. Przy kawie, rogalikach - o których nie omieszkam wspomnieć i przede wszystkim przyjaznej atmosferze, szef artystyczny - Wojciech Jakubiec przedstawił nam plan działania. Po spotkaniu Wojtek zgodził się opowiedzieć mi co nieco o pszczyńskim święcie teatru.

Materiały prasowe: Teatralna Maszyna Pszczyna

Jaka jest idea Teatralnej Maszyny? 

WJ:  Ideą festiwalu jest miejsce. Miasto w którym wydaje się, że teatr jest czymś zupełnie naturalnym, czymś zupełnie oczywistym, a jednak go nie ma. Mam wrażenie, że mamy taką uśpioną potrzebę teatru i ja staram się o tym jak najgłośniej mówić, stąd koncepcja na festiwal.

Dlaczego akurat taka forma przedstawienia, czyli umiejscowienie festiwalu w przestrzeni miasta?

 WJ: Hasłem festiwalu jest "miasto bez teatru, teatr w mieście". Realizujemy działania artystyczne tak naprawdę na ulicy, ale nie jest to rodzaj teatru ulicznego. To po prostu dobre miejsce, dobra przestrzeń do działania. Jesteśmy tydzień przed i wydaje mi się, że w tym roku udaje nam się realizować koncepcję tego hasła, bo wreszcie zaangażowaliśmy dwa największe zakłady przemysłowe. ELVO, które niesie ogromną historię i tradycję w Pszczynie, bo przecież tam pracują pokolenia ludzi. No i mamy Patentusa, który też zatrudnia mnóstwo ludzi.

 Czy tematyka spektakli jest związana ściśle z miejscami, w których się odbywają?

WJ: Absolutnie nie. Staramy się nie robić z widza debila i ja osobiście tego nie lubię, a biorąc odpowiedzialność personalną za to wydarzenie i podpisując się z imienia i nazwiska pod tym, nie pozwolę sobie na takie traktowanie widza, więc widząc te spektakle wcześniej osadzam je w kontrze, jest chyba tylko jeden spektakl, który dzieje się wprost w lumpeksie, bo taka jest tematyka. Zdradzając nieco fabułę chodzi o to, że para, która planuje skok w pończochach na twarzy jest przekonana, że robi skok na bank okazuje się jednak, ze bank jest drzwi wcześniej, a oni wpadają do ciucholandu i biorą zakładników, bo co mogą innego zrobić. (śmiech)

Wybiegając nieco w przyszłość, myśleliście już o większym zasięgu festiwalu?

WJ: Co do tego mam wątpliwości  i nie ukrywam że pojawiły się one niedawno. Teraz chciałbym realizować działania budujące kapitał kulturowy dla mieszkańców Pszczyny, chciałbym również sam się przez to uczyć, ale okazuje się, że z tą aktywnością społeczności jest średnio. Jest wąska grupa która wie, która przede wszystkim chce, do której nie trzeba docierać, nie trzeba tłumaczyć, no ale trzeba zgłębiać, sięgać dalej i pokazywać ludziom, że jednak warto od tego Polsatu wstać. No i okazuje się, że trzeba to robić poprzez budowanie pewnego rodzaju snobizmu, czyli jeżeli pojawi  się tu ktoś z zewnątrz, to nagle pojawia się potrzeba uczestnictwa w tym wydarzeniu i to zaobserwowałem w zeszłym roku.

 Już w jakiś sposób wypracowujecie wizerunek tego festiwalu, nadajecie mu charakter. Skąd pomysł na Teatralną Maszynę?

 WJ: Historia jest banalna. Odnoszę wrażenie, że jesteśmy skażeni tą nieszczęsną księżną Daisy  i żubrem (śmiech). Z pełną premedytacją z Hubertem Tereszkiewiczem, który jest odpowiedzialny za identyfikację wizualną festiwalu, budujemy tę wizualizację i pierwszym ważnym czynnikiem było stworzenie nazwy, a zrobiliśmy to w prosty sposób. W Cieszynie w Galerii Szarej były organizowane warsztaty plastyczne dla dzieci. Dostały one zadanie stworzyć nazwę dla festiwalu teatralnego  dziejącego się w Pszczynie. No i Karolinka 11-letnia dziewczynka, wymyśliła Teatralną Maszynę. Nazwa jest nieskażona, nie ma nic wspólnego z Pszczyną, nie wie nic o żubrach, żadnej księżnej i tym sposobem jest świeża i oryginalna. Inaczej pewnie by nam się to nie udało. Kolor fioletowy też był bardzo precyzyjnym wyborem chodziło o to, żeby odejść od maski teatralnej, od czerni, od tego wszystkiego, co jest wprost kojarzone z działaniami teatralnymi. Mam nadzieję, że to się udało dwa lata temu i że ten znak zaczyna funkcjonować mimo, że to dopiero trzecia edycja, a my jesteśmy nowicjuszami.

Materiały prasowe: Teatralna Maszyna Pszczyna

   Od siebie mogę dodać, że chyba dla mnie najbardziej intrygujące jest umiejscowienie tego festiwalu w  przestrzeni miasta - co tylko jest dowodem na to, że teatr może bytować w każdym miejscu i w każdym miejscu możemy tworzyć oraz działać teatralnie. Jeżeli uda mi się dobrze zagospodarować czas to z pewnością spędzę te dni w Pszczynie. Was również zachęcam do odwiedzenia pszczyńskiej ziemi. Wstęp na wszystkie spektakle jest BEZPŁATNY, trzeba jednak pamiętać, że na sztuki odbywające się na terenie zakładów, ilość miejsc jest ograniczona (120 max.) ze względu na bezpieczeństwo widzów oraz aktorów. Pamiętajcie więc o odbiorze karnetów wstępu w sekretariacie Pszczyńskiego Domu Kultury, Biurze Festiwalowym lub 15 minut przed spektaklem. 

Materiały prasowe: Teatralna Maszyna Pszczyna
   
    Oprócz atrakcji teatralnych czeka na nas szereg innych urozmaiceń. Wszyscy fani kulinariów mogą spróbować dań festiwalowych, które będą dostępne tylko podczas trwania Teatralnej Maszyny. Polędwiczka wieprzowa w pieprzu na puree z zielonego groszku ze szparagami  w sosie własnym, brzmi równie apetycznie, jak i smakuje. Natomiast na wegetarian czeka tarta ze szpinakiem. W tym roku zamiast piwa pojawi się wino festiwalowe. A wieczorem po spektaklach będziemy mogli rozmawiać i spędzić czas przy muzyce, rozmawiając o aktywnie spędzonym dniu z Teatralną Maszyną. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat festiwalu, to zapraszam na stronę internetową, gdzie znajdziecie wszystkie niezbędne informacje.

Do zobaczenia w Pszczynie!
M.C. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP